czwartek, 7 czerwca 2012

Akcja "PioSęki"

Niedawno miałam okazje wziąć udział w akcji o nazwie "PioSęki czyli drzewa przebojów" polegającej na rozdaniu aż 50 tys. sadzonek.
Ma ona na celu wyrwanie Nas z betonowej dżungli .


"Otacza nas hałaśliwa, betonowa dżungla dlatego zapraszam wszystkich byśmy budowali zielone aleje i skwery tętniące życiem i … muzyką. Poprosiłem o pomoc gwiazdy muzycznej estrady, które tym razem zamiast odciskad dłonie na tabliczkach wsparły akcję, obdarowując sadzących drzewa specjalnymi dedykacjami i autografami. Bardziej niż kolejnych betonowych chodników z odciśniętym dłoomi artystów potrzebujemy świeżego powietrza. Jedno drzewo produkuje tyle tlenu ile potrzebują dwie dorosłe osoby. Sęk właśnie w tym, by każdy z nas posadził drzewo z dedykacja dla kogoś, kogo kocha. Jeśli tak jak my kochacie muzykę, możecie również dedykowad drzewa piosenkom. "
"Dookoła nas, na każdym osiedlu, przy każdym bloku są małe, zaniedbane skwery - kawałki trawnika, którymi nigdy nie zainteresują się władze gminy. Nie można też liczyć na porozumienie wspólnot mieszkaniowych w tej sprawie. Dzięki doświadczeniu przy budowie Naszego Parku na Warszawskim osiedlu Kabaty, mogę doradzić w jaki sposób bezpiecznie i w zgodzie z prawem posadzi drzewa". – komentuje Jacek Powałka inicjator akcji.


 Akcję wspierali tacy artyści jak  Artur Andrus, Kuba Badach, Edyta Bartosiewicz, Urszula Dudziak, Stefan Friedman, Zbigniew Hołdys, Wojciech Młynarski, Marek Niedźwiecki, Janusz Panasewicz, Jan Pietrzak. 
Inicjatorem kampanii jest inicjatywa społeczna Nasz Park. Organizatorem kampanii jest firma Inforsys, a sponsorem: Amica. Partnerem przedsięwzięcia jest firma: DrzewkaNaPrezent.pl. Sadzonki wysyłają za darmo Paczkomaty InPost. Kampania został objęta patronatem medialnym przez Radiową Trójka.



Co zrobić aby nasza sadzonka się przyjeła :

"Po pierwsze wyplewić
Teren, w którym sadzimy drzewo musi być oczyszczony z trawy i chwastów. To bardzo ważne, gdyż sadzonka szczególnie w początkowym okresie będzie musiała walczyć o dostęp do wody oraz składników pokarmowych z gleby. Silna trawa będzie walczyć o swoje jeśli nie wyplewimy minimum 40 cm średnicy okrąg wokół sadzonego drzewka.

Po drugie dobrej jakości ziemia
Do wykopanego na głębokość i szerokość łopaty dołka wsypmy do pełna ziemi uniwersalnej. Kupicie ją za kilka złotych w każdym sklepie a teraz pewnie również w hipermarkecie. I proszę pamiętajmy by nie układać nieodkwaszonej kory z drzewa iglastego pod drzewkiem. Zapewne będzie to pięknie wyglądało ale będzie zakwaszać glebę i drzewko będzie znacznie gorzej się rozwijać. Oczywiście jeśli sadzicie drzewko iglaste to ta wskazówka jest wręcz odwrotna. Pod iglaka kora zdecydowanie mile widziana. Nawet małe szyszki zebrane w lesie nie dość, że dodadzą uroku rosnącemu drzewku ale również będzie utrzymywać odpowiednie PH gleby.

Po trzecie usypać lejek
Sadząc drzewko upewnijmy się, że w dołku bez trudu mieszczą się poniżej poziomu gruntu korzenie. Na dnie możemy zrobić mały stożek na którym równo rozłożymy korzenie. Wszystkie korzenie muszą być ułożone w głąb ziemi. Ziemia powinna być mocno wilgotna i taką też ziemią lekko przysypujemy korzenie podtrzymując cały czas łodygę drzewka. Gdy zasypiemy drzewko na wysokość równą poziomowi gruntu warto usypać wokół drzewka taką rynienkę z ziemi ,którą wykopaliśmy z dołka. Lejek ten o promieniu około 30-40 cm pozwoli gromadzić się większej ilości wody przy samym pniu podczas deszczów i podlewania.

Po czwarte zabezpieczyć palikami
Sadzonka nie jest wielka ale jeszcze w tym roku może urosnąć o drugie tyle. Wszystko zależy od tego jak będziemy o nią dbać. Upewnijmy się jednak, że będzie dobrze widoczna i nikt jej nie podepcze lub co gorsza nie przytnie podczas koszenia trawy. Pomogą nam w tym 3 paliki wbite na obrzeżu usypanego wcześniej lejka z ziemi. Paliki lepiej by były grube i wysokie na nie mniej niż 1 metr. Postarajcie się by nie były to paliki z tworzywa sztucznego a tym bardziej ze stali.

Po piąte systematycznie plewić i podlewać przez minimum 2 lata
Własne drzewo to niesamowita frajda. Sam w tym roku zobaczyłem w alei platanów, którą posadziłem przed 7 laty jak sroka założyła gniazdo. Byłem tak podekscytowany, że dzwoniłem nawet do mojego dziadka by mu się pochwalić. Doczekanie tego momentu wymagało jednak sporo pracy. Raz w miesiącu plewienie chwastów a w upalne i przekraczające kilka dni z rzędu okresy systematyczne podlewanie. Wody trzeba lać dużo i de facto prawie nigdy nie można mówić o tym że wody będzie za dużo. Drzewko naszej wielkości potrzebuje minimum 3 litry wody.

Po szóste zaśpiewać dedykację" :)


Przepraszam za trawnik :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz